Witam… Posłuchajcie- dzisiaj o 12, pod Sejmem, odbędzie się
MANIFESTACJA GODNOŚCI – Protest przeciwko dyskryminacji osób z niepełnosprawnościami
,a ja nie wiem czy dotrę! Kto może niech się pojawi.
Ej, wiecie co? Tak sobie teraz pomyślałam…
Dlaczego tak wielu kulawych…Tacy niesamodzielni są, takie ofiary i siroty z siebie robią.Mówię, oczywiście o tych, którzy są w stanie sami, ale nie… Sami z siebie gorsze kaleki często robimy, niż jesteśmy. Śmiać mi się nieraz chce…Nie, nie śmiać, zdziwiona jestem tym, jak mówię komuś
– Jadę do lekarza np.
I zdziwiony, przerażony głos
– SAMA??!
A po co mi świta? Trzeba się cieszyć, że mogę sama, a nie absorbować sobą wszystkich naokoło.Gdybym nie dawała rady sama, nie jeździłabym po Warszawie, ale tutaj jest super- autobusy niskopodłogowe, metro, tramwaje (nie wszystkie, ale są) też mają platformy wysuwane. Dlatego elektryczny chciałam- nie muszą mnie pchać, mogę sama. Odepchnę się 10-15x i wszystko, ręce mam za słabe, moim zasuwam wszędzie.I zimą, po śniegu…Fajna rzecz w takiej sytuacji!
Sami z siebie często takie siroty, piNdy nieporadne robimy!A możemy, tylko nawet nie spróbujecie!
– Nie dam rady, nie wstanę…
A PRÓBOWAŁEŚ CHOCIAŻ? KLNIJ, KURWIJ, MÓDL SIĘ, PŁACZ I PRÓBUJ!Pamiętaj- dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. I Pudzian w buta cię może cmoknąć!
Hołk! i jeszcze bonus: