Hej, witam 🙂
Poszłam, chociaż Zygmunta nie było, spróbowałam…Do…BANI…
Bo przedwczoraj się poprztykaliśmy i wczoraj nie poszłam. Jaka ja głupia jestem! Sama sobie źle robię! Te ludzie z krótką żyłką tak mają- chlapną coś ozorem niewyparzonym, zacinają się w sobie (no i uj! Nie będę…), popłaczą w nocy nad swoim losem strasznym, rano próba (se sama dam radę!), niestety, nie daję rady i dopiero widzę, jaka głupia jeste, jaka…Eee, szkoda gadać…Mój stary mawiał, że jestem głupsza, niż ustawa przewiduje [ach, to wsparcie i zrozumienie u rodziców 😀 Tak ważne w młodzieńczym wieku..W dzieciństwie również…Świecenie przykładem (-Twój TATA idzie! 😯 😀 – To nie mój ojciec! 😀 )]. Tak, że…Nie ma co się rzucać; albo ćwiczę z nim i morda w kubeł, albo nie ćwiczę w ogóle! Na siłowni w ogóle, jeszcze Michał przyjeżdża. A teraz..O 9 jem płatki owsiane z kostką gorzkiej czekolady (wiecie, że jedzenie o stałych porach jest bardzo ważne?Poczytajcie sobie! I 4-5 razy dziennie lepiej jeść, w małych ilościach.) I Ola przyjedzie. Dobra, później dopiszę coś jeszcze, tyle mam pomysłów przednich! 😉 A- jeszcze Wam szybko przypomnę, bo nie wiem, czy Wam o tym mówiłam…Posłuchajcie- biorę udział w konkursie fotograficznym ( I CO Z TEGO, ŻE ON ZDJĘCIA ROBIŁ!!WIELKIE MI AJ WAJ MIGAWKIE WCICNĄĆ! P O M Y S Ł SIE LICZY, KIEROWANIE PALUSZKIEM I TO, ŻE JA ZDJĘCIA WYBRAŁAM I KOMENTARZAMI BARWNYMI OKRASIŁAM,kraszaneczki moje! 😀 )Na górze, po lewej jest tytuł konkursu i że biorę udział. Obejrzyjcie, jak Wam się podobają, „lajkujcie”! 🙂